• Home
  • Search
    •  
  • Login
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: T34. Premium HT USA VIII tier  (Przeczytany 14551 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Voronwe

  • out of dpa
  • *
  • Wiadomości: 57
  • nick: Voronwe

T34. Premium HT USA VIII tier
« dnia: Marca 18, 2014, 08:17:55 »
Na dobry początek i zachętę względem pomocy w wyborze odpowiedniego premium tanka zacznę od wymienionego w temacie czołgu ciężkiego z drzewka USA - T34.

Zalety czołgu:
- wysoka penetracja (248) i duże obrażenia (400)
- bardzo dobre opuszczenie działa (-10o)

Wady czołgu:
- długi czas celowania (3.4s)
- długi reload (~13s)
- ślamazarność; zbiorniczek ów jest dosyć powolny plus bardzo wolno obraca wieżą (tak jak USA niszczyciele wieżowe)

Inne uwagi względem czołgu:
- słaby pancerz kadłuba równoważony mocną wieżą (niestety z bardzo dużym weakspotem); hulldown (namiętne chowanie kadłuba za czymkolwiek) to podstawa na tym czołgu plus kręcenie się i kręcenie wieżą (zależnie od sytuacji, mapy i możliwości)
- celność niby jest ok (0.35) jednak bez przymierzenia bardzo często lecą kartofle; długi reload i czas skupiania zmusza do pozostawania w bezruchu przez około 3-4s - wtedy łatwo ustrzelić nas w garnek
- arta nas lubi - dmg wchodzi mocny, zresztą jak i w inne HT USA
- dosyć droga amunicja, ponad 1k za pocisk; jak chcemy by też zarabiał tym bardziej należy strzelać dokładnie; lepiej przymierzyć o te 1-2s dłużej niźli po pudle czekać 13s na przeładunek
- sidescrap słabo wykonywalny ze względu na słabe boki (tak jak i w innych USA HT) więc gramy przede wszystkim na wieżę
- MM standardowy więc i możliwość spotkania 10 tierów co też niestety ostatnimi czasy jest dosyć częste; jednakże duża penetracja pozwala i z nimi skutecznie walczyć, należy wtedy grać po prostu o wiele ostrożniej
- ammorack z moich obserwacji jest dosyć twardy i problemów nie sprawia; bezpieczne magazynowanie opcjonalne (ja osobiście na większości czołgów je mam - ładowniczy ma w sumie niewiele dobrych umiejętności)

Załoga i moduły:
- BIA (towarzysze broni) przydatne i odczuwalne
- wszelkie perki na skręcanie (hamowanie sprzęgłem, jazda terenowa) i skupianie (strzał z biodra) bardzo wskazane
- moduły: dosyłacz, stabilizator i system naprowadzania (staramy się maksymalnie przyspieszyć skupianie - wentylacja wg mnie daje mniej i ją zastępujemy umiejętnością BIA)

Dla kogo T34 zatem mimo pokaźnej listy uwag na jego temat? Masz w garażu HT USA? Odpowiada Ci granie wiecznie szukając hulldown? Czołgi pokroju T29, T32 czy T30 są wśród Twoich ulubionych? T34 zatem jest i dla Ciebie.

/edit/ uwzględniona uwaga Alcaptera :)
« Ostatnia zmiana: Marca 18, 2014, 10:28:17 wysłana przez Voronwe »

Offline Alcapter

  • DPA_W
  • *
  • Wiadomości: 526
  • nick: Alcapter

Odp: T34. Premium HT USA VIII tier
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 18, 2014, 08:49:45 »
dobre podsumowanie, zgadzam sie w 100%
jako małą uwagę dodam odnosnie weakspotu na wiezy - zamiast "krecenia wieza" mozna spokojnie ruszac sie przod-tyl - znaczaco utrudnia to przeciwnikowi trafic w nasz garnek.

Offline sagittarius

  • Przyjaciel
  • *
  • Wiadomości: 485
  • nick: sagittarius_PL

Odp: T34. Premium HT USA VIII tier
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 18, 2014, 11:18:39 »
- powtórzę to co napisał @Al - bardzo dobry opis, wskazujący i omawiający wszystkie istotne cechy tego pojazdu
- oprócz sposobu, który opisał @Al na unikanie trafienia w weakspot - dopisze jeszcze swój (choć mam na nim tylko nieco ponad 100 walk zauważyłem że jest to skuteczne): w momencie kiedy jestem na przeładowaniu a przeciwnik celuje w weakspota kręcę lekko wieżą lewo-prawo z podniesioną do góry lufą. W zdecydowanej większości przypadków strasznie to rozprasza przeciwnika utrudniając przycelowanie i często nie tylko dinguje ale też w ogóle chyba strzał...

Offline Gamling1981

  • DPA_W
  • *
  • Wiadomości: 35
  • nick: Gamling1981

Odp: T34. Premium HT USA VIII tier
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 18, 2014, 11:41:15 »
Fakt - podnoszenie lufy działa zajebiście. W dodatku zasłania się w ten sposób widok na właz i część przeciwników zwyczajnie nie potrafi sobie w niego przycelować :)
Swoją drogą od kiedy zmienił się sposób określania celności dział w WOT duuuużo łatwiej jest trafić w tego weekspota. Dawniej spokojnie można było nawet ze stosunkowo bliskiej odległości grać na wieżę. Teraz nawet ruskie htki przy średnim dystansie są w stanie się wstrzelić gdzie trzeba :(

Offline Alcapter

  • DPA_W
  • *
  • Wiadomości: 526
  • nick: Alcapter

Odp: T34. Premium HT USA VIII tier
« Odpowiedź #4 dnia: Marca 18, 2014, 14:14:55 »
heh, czlowiek ciagle sie czegos uczy, nigdy nie probowalem "triku" z podnoszeniem lufy :) trzeba bedzie przetestowac. Dzieki za info

Offline Yubers

  • Rekruter bałamuter
  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 1153
  • Ex Komisarz DPA_E
    • Mój wydział taki piękny
  • nick: Yubers

Odp: T34. Premium HT USA VIII tier
« Odpowiedź #5 dnia: Marca 18, 2014, 14:43:06 »
Mając 1400 bitew na tym szrocie zgadzam się z autorem niemal w całej rozciągłości (przepraszam, z drogi, jestem ekspertem  8) )

Główną zaletą tego czołgu jest mocne działo (mocne nie znaczy dobre z racji czasu skupiania i przeładowania) i dlatego jak lew ląduje na 10, co trochę boli, ale i pozwala zarobić. Ogólnie za wina be premki można spokojnie zarobić ok 50k nawet pomimo drogich pestek (ale dużo ich nie wystrzelamy raczej).

Boli za to trochę celność - z bonusami mam pewnie z 0,33 ale faktycznie pociski mają tendencje do olewania sigmy = 2 we wzorze na trafienie i radośnie latają sobie  w okolicach obrzeży celownika. Oczywiście głównie przy niedużym skupieniu - na maksymalnym czołg potrafi celnie bić.

Arta owszem może uderzyć mocno, ale jeśli walnie w tył, pare razy dostałem od arty we front to wieża wraz z działem przejęły dmg, czasem dostawałem też były za 0 jak poszło w jarzmo. Ammorack pada bardzo rzadko (mam już bezpieczne) nawet bez skilli a blow upy to są do policzenia na palcach jednaj ręki chyba.

Teraz pare słów o skillach i wyposażeniu.

Ponieważ dostałem ten czołg wieki temu od początku wożę na nim rammer, skupiacz i wentę. Kiedyś stabilizatory brałem głównie na medy, teraz bym się pewnie zastanowił lecz dobrze mi się gra w tej konfiguracji. Dzięki temu mogłem odrzucić BiA ze skilli. Czyli ja bez stabilizatora.

Wyposażenie oczywiście standard - zestaw naprawczy, apteczka i gaśnica. Czołg wg moich obserwacji nie pali się jakoś strasznie często wiec nawet myślę nad zmianą na paliwo +5% co z racji jego faktycznej ociężałości, większej niż w T32 może się przydać (jakby mnie było stać to bym brał duży zestaw i apteczkę + colę).

Skille mam naprawa + żarówka potem proponuję:
Orle oko (skupiamy długo więc warto wiedzieć, że przeciwnik ma uszkodzony ammorack)
Wszechstronność (uważam za bardzo ważny skill, bo mamy 6 ludzi więc primo zawsze apteczka a secundo ten skill, zwykle pada kierowca i radiowiec, potem dowódca a na koniec ładowniczy i celowniczy)
Dalej naprawa

Uwaga
Jako 5 skill będę brał zwiad, bo autor nie wspomniał, że T34 jest trochę ślepawy z racji jedynie 360m zasięgu widzenia :P

Dalej: Strzał z biodra (wiadomo)
Zbrojmistrz (daje bardzo odczuwalna poprawę jak dostaniemy w działo a z racji hull downa często dostajemy)
Snajper/Wyznaczony cel (oba średnio przydatne polecam najpierw snajpera potem cel)

Hamowanie sprzęgłem, Król bezdroży i Gładka jazda - niwelujemy mobilność i celowanie, dalej robię Czyścioszka

Rozeznanie w sytuacji (jakżę potrzebny view range)
Żądza zemsty (z braku laku dobre i to)
Stacja/Wzmocnienie - dziadowe skille na 8, można lepiej dać Camo :D

Obu ładowniczych - najpierw Bezpieczne i Adrenalina (uznaję tylko tą nazwę a nie gówniane polskie tłumaczenie :P ) potem Intuicja dalej zostaje Camo.

Uff no to teraz co nieco o jeździe ;)

Ogólnie tak jak było napisane gramy hull down czyli chowamy kadłub słabszy niż w T32 (choć czasem coś odbije pod sporym kątem). Sidescrap ujdzie ale na mniejsze kalibry - przy 105mm możemy dostać dmg przy 120mm jeszcze gorzej, ale lepsze to niż kątowanie frontowej płyty.

I teraz faktycznie bardziej niż kiedyś są problemy, bo lepiej wchodzi w nasz garnuszek na wieży z racji celniejszych dział ;( Chociaż czasem odbija np takie 105mm działa (zwykle jak ja strzelam w T34 a nie go prowadzę...), ale 120mm raczej już nie.
Przy okazji przestrzegam o pewnych dodatkowych weakspotach - góra wieży czyli obszar między garnkiem i jarzmem potrafi wyłapać wysoko kalibrowe pociski i hulldown nic nie da więc zawsze lekko ruszamy wieżą a nie czekamy aż taka jadzia tam przyceluje. A teraz najlepsze - pewnie was to spotka kilka razy w życiu, ale warto wiedzieć, że jarzmo ma weskspota - malutka dziura karabinku, jak coś trafi idealnie to wejdzie z dmg :D

Jeszcze co do hull downa - znaną taktyką na ten czołg jest też tzw face hug. Szarżujemy do wroga i przyklejamy się do niego. Teraz musi albo celować w garnek (np Tiger 2) albo walić po wieży (IS3). Uwaga - pomimo, że zwykle działa to gracze ogarniają i Tigery starają się nie bić w jarzmo a ISy walić między przodem w wieżą (choć tam pancerz podobny do tego z T32 może to zrykoszetować swą obłością). Uważamy też przy face hugu z T32 - ma mniejszy garnek niż my. I jak spychamy przeciwnika do tyły uważamy aby go nie wepchnąć na podwyższenie, bo inaczej ma naszą przednią płytę tuż pod lufą!!!
Oczywiście tu stosujemy taktyki ruszania wieżą (trochę słabo, bo wieża obraca się wolno) czy delikatnego podjeżdżanie przód tył (bardziej efektywne).

P.S. Szkoda, że nie mogę stawiać piw albo dawać lajków, bo wielkie brawa dla sagittariusa - całe życie nie pomyślałem o tym numerze z podniesieniem działa, bo zwykle trzymam je przycelowane wciąż na weakspoty przeciwnika jak go taranuję :D

That's all folks!  ::)
Wiecznie nienażarty student bumelant ;>

Offline KoniecJestBliski

  • Przyjaciel
  • *
  • Wiadomości: 92
  • nick: KoniecJestBliski

Odp: T34. Premium HT USA VIII tier
« Odpowiedź #6 dnia: Marca 18, 2014, 19:52:51 »
Czołg wg moich obserwacji nie pali się jakoś strasznie często wiec nawet myślę nad zmianą na paliwo ::)

Ja bym nie ryzykował z wywaleniem gasnicy, T34 pali sie najbardziej ze wszystkich HT amerykanskich. Jeden z klanowiczow z ktorym jechalem w plutonie spalil sie w trzech bitwach z rzedu bo nie wozil gasnicy  ??? (w kolejnej bitwie juz gasnice wzial).

Ogolnie badzo dobre podsumowanie, sztuczki z podnoszeniem lufy nie znalem, trzeba bedzie zaczac stosowac.  8)

Offline Yubers

  • Rekruter bałamuter
  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 1153
  • Ex Komisarz DPA_E
    • Mój wydział taki piękny
  • nick: Yubers

Odp: T34. Premium HT USA VIII tier
« Odpowiedź #7 dnia: Marca 18, 2014, 20:28:14 »
Uważam, że to typowy paradoks - masz gaśnice to się nie palisz, nie masz to się palisz :D
Wiecznie nienażarty student bumelant ;>

Offline Dave

  • out of dpa
  • *
  • Wiadomości: 376
  • nick: Dave__PL

Odp: T34. Premium HT USA VIII tier
« Odpowiedź #8 dnia: Marca 18, 2014, 22:41:15 »
Uważam, że to typowy paradoks - masz gaśnice to się nie palisz, nie masz to się palisz :D

SerB tak chciał.  ;D

Offline Sznyper

  • out of dpa
  • *
  • Wiadomości: 60
  • nick: Sznyper

Odp: T34. Premium HT USA VIII tier
« Odpowiedź #9 dnia: Marca 19, 2014, 09:09:29 »
Boli za to trochę celność - z bonusami mam pewnie z 0,33 ale faktycznie pociski mają tendencje do olewania sigmy = 2 we wzorze na trafienie i radośnie latają sobie  w okolicach obrzeży celownika. Oczywiście głównie przy niedużym skupieniu - na maksymalnym czołg potrafi celnie bić.

Ja w ogóle mam wrażenie, że niektóre działa maja indywidualnie ustawiane krzywe rozrzutu.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."
Stanisław Lem


Offline Yubers

  • Rekruter bałamuter
  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 1153
  • Ex Komisarz DPA_E
    • Mój wydział taki piękny
  • nick: Yubers

Odp: T34. Premium HT USA VIII tier
« Odpowiedź #10 dnia: Marca 19, 2014, 09:16:03 »
Kolejne teorie spiskowe, ale coś w tym może być jak zawsze :P
Wiecznie nienażarty student bumelant ;>

Offline Udo_Ravenge

  • out of dpa
  • *
  • Wiadomości: 53
  • nick: Udo_Ravenge

Odp: T34. Premium HT USA VIII tier
« Odpowiedź #11 dnia: Marca 19, 2014, 13:07:56 »
Czołg wg moich obserwacji nie pali się jakoś strasznie często wiec nawet myślę nad zmianą na paliwo ::)

Ja bym nie ryzykował z wywaleniem gasnicy, T34 pali sie najbardziej ze wszystkich HT amerykanskich. Jeden z klanowiczow z ktorym jechalem w plutonie spalil sie w trzech bitwach z rzedu bo nie wozil gasnicy  ??? (w kolejnej bitwie juz gasnice wzial).

Ogolnie badzo dobre podsumowanie, sztuczki z podnoszeniem lufy nie znalem, trzeba bedzie zaczac stosowac.  8)


jeden z wielu czołgów na którym mam dwie naprawy zamiast gaśnicy , to nie znaczy że czołg się nie pali staram się nie wystawiać bokiem 

Edit
Down

na pewno lepiej ale jak słusznie zauważyłeś  trochę to kosztuje a często dostaje od arty i leci parę modułów
« Ostatnia zmiana: Marca 19, 2014, 13:43:35 wysłana przez Udo_Ravenge »

Offline Alcapter

  • DPA_W
  • *
  • Wiadomości: 526
  • nick: Alcapter

Odp: T34. Premium HT USA VIII tier
« Odpowiedź #12 dnia: Marca 19, 2014, 13:29:32 »
@up
a jak juz rezygnujesz z gasnicy to nie lepiej paliwko lub cole?
choc to troche droga zabawa

Offline Xenlin

  • out of dpa
  • *
  • Wiadomości: 142
  • nick: Xenlin

Odp: T34. Premium HT USA VIII tier
« Odpowiedź #13 dnia: Kwietnia 21, 2014, 02:07:59 »
Mam od stosunkowo niedawna tą maszynę.

Konfiguracja:
- Stab
- Skupiacz
- Rammer

Moduły:
- mały naprawczy
- mała gaśnica
- mała apteczka

Załoga 1 pełny perk, kończę pomału jako 2 BiA. Malowanie za złotko w celu dodania tych marnych %.

Zalety:
- Penetracja (IS-7 w górną płytę bez większych problemów :D) dychy wielbią wyzywać nas od gold noobów
- Kosmiczny pancerz wieży zdolny przyjmować na klatę X tiery.
- bardzo ładny wychył działa - hulldown power!

I to tyle...

Wady:
- Kiepska mobilność jak i zwrotność - czołg jeździ jakby był pchany przez stadko murzynów a nie przez 810 konny silnik
- brak pancerza na kadłubie - wysokiej jakości karton po opakowaniach z Mc Donalds niestety nie odbija zbyt wiele.
- wielki cycek na wieży
- tragiczna prędkość obrotu wieży
- notoryczne padanie załogantów i modułów - nie wnikajmy jak ciasno są upakowani w tak dużej maszynie...
- reload nieco poniżej średniej (ponad 10 sekund) co boli przy peek-a-boom walcząc przeciwko IS
- Słaba celność - działo wielbi sadzić pestki w ziemię 10 metrów od celu
- słaby zasięg widzenia


Rozgrywka:

Pierwsze co to sprawdzam MM i ilość artylerii, która jest po prostu zmorą tej maszyny - wszelkie Lorrki, GW Tygrysy i inne diabelstwa wielbią w nas ładować bomby. Druga sprawa - mapa. Czołg ten średnio nadaje się na granie płaskich map pokroju Ensk. Następnie standardowo trzeba zacząć grać na hulldown - przy wyborze miejsca ważna jest znajomość map, ilość wspomnianych SPG jak i rozłożenie drużyny na mapie. Przede wszystkim T34 to nie pierwsza linia - jest zbyt papierowy do walki w krótkim dystansie oraz zbyt niecelny by snajpić na dużych dystansach. Dlatego też należy nim ustawiać się między 1 a 2 linią jako "obrońca" - zawsze należy wyjść z założenia, że wróg przepchnie 1 linię i wjedzie na nas, dlatego trzeba znaleźć takie miejsce, żeby SPG miało problemy nas wyjąć a HT objechać. Przy tak spełnionych założeniach można siać totalne zniszczenie - a gdy spełni się założenie, że zostaje przepchnięta 1 linia zamieniamy się w bunkier siejący bombami za 400.
Doskonałą pozycją dla zobrazowania tego był most na starej Perłowej - 2x T34 zasadzone na moście były nie do ruszenia przez szturm 5 czołgów.

Mając już pozycję należy skupić się na takich aspektach jak:
- obserwacja pola - z racji mułowatości musimy odpowiednio wcześnie reagować na to co się dzieje na polu walki
- Starać się nie wychylać zbyt mocno - długie przebywanie podświetlonym = bomba od SPG a tego nie chcemy
- nie dopuścić do siebie MT lub LT - złapanie nas w otwartym polu przez zwrotny czołg zazwyczaj kończy się zgonem - wieża zwyczajnie nie nadąża za celem

Jeżeli dopada nas med - to tyłek przyklejamy do przeszkody i staramy się go dorwać. Jak scout - taranowanie, przyciskanie gościa do przeszkód aby nie uciekł + to co przy MT.
W potyczce z HT niższego tieru można próbować kątować delikatnie przód i gąskę - około 5 do 10 stopni - zawsze daje to te kilka mm pancerza więcej a gąski przy takim kącie łapią często za 0. Przy HT naszego tieru albo wycofać się za przeszkodę (jeśli takowa jest "pod ręką"), w przeciwnym przypadku można próbować kleić się do wroga - wychył mamy ładny w pionie, więc można sadzić po dachu wieży etc.

Załoganci/Moduły - czyli coś co wielbi padać w tej maszynie. Staramy się generalnie nie wystawiać na ostrzał, ponieważ ten często kończy się stratą załoganta i lub modułu. Do tego czasem od dziwnych strzałów wielbi się podpalić więc gaśnica przydaje się.
Przy leczeniu  - zawsze kolejno - celowniczy, ładowniczy, następnie kierowca - bez tych 3 person nasza maszyna jest prawie bezużyteczna.  Bez celowniczego siejemy pociskami jak Katiusza, bez ładowniczego RoF jest na poziomie SPG, bez kierowcy zamieniamy się w działo stacjonarne. Radiooperatora i dowódcę idzie przeboleć.
Moduły to oczywiście w pierwszej kolejności - ammorack (o ile padnie a nieczęsto się to zdarza), działo, wieża i silnik.


Perki. Obok BiA i naprawy zdecydowanie wszystko na mobilność i celność. Bez tego maszyna jest na prawdę średnia i ma sporo mankamentów. Zastosowanie wszechstronności pragnę podważyć - nie widzę sensu stosowania tego perka w maszynie, której dowódca jest martwy w co 2 bitwie. Wynika to z prostej przyczyny a mianowicie cycka, którego wielbią snajperskie działa. Dlatego też perk na martwym załogancie to bezużyteczny perk, a apteczkę lepiej zachować na wcześniej wymienionych załogantów.

Inne rzeczy, które warto wiedzieć:
- unikamy walki w wodzie! Czołg zamienia się w bezwładny kloc jak tylko umoczy obie gąski, tak samo inne grząskie tereny. Jeśli dopadnie nas coś zwrotnego na takim terenie to już tylko modlić się o cud można.
- Zasłanianie cycka. Sam korzystam, widziałem kilka razy na randomie. Wystarczy patrzeć na wroga i ponieść maksymalnie w górę działo . Nasza "fujara" jest dość gruba i znacząco utrudnia przestrzelenie się w cycka. Poza tym znikomy % graczy wie, że wtedy łatwo wbić się pod mantlet. No i zawsze lepiej naprawić działo, niż nie mieć ~400 hp.
- Rozglądanie się. Często łapię pomidorki na tym, że wjeżdża taki "miszcz" na hulldown po czym przepięknie obraca wieżę bokiem, bo gdzieś po prawej/lewej coś go zainteresowało. Zawsze trzymamy PPM (czy co tam mamy ustawione) aby nie odsłaniać znacznie słabszego boku wieży wrogowi.

To tyle ode mnie. Dlaczego pomimo tylu wad ten czołg jest popularny i pomidorki go kupują? Nie mam pojęcia. Wiem tylko, że mimo ogromu słabości i tego jak mnie cholernie ta maszyna denerwuje... jakoś tak lubię wyskoczyć nią na randomka. Daje radość to zezowate działo i rage wysokich tierów jak zgarniają na mordę za 400 a my się śmiejemy chowając wieżę za przeszkodą. Oczywiście czasem mam ochotę zezłomować ten czołg i odesłać do Żyda, jednak z drugiej strony jest to wymagająca maszyna i coś tam ciągle ciągnie, aby próbować sprostać tym wymaganiom :)

Offline rafcoon

  • out of dpa
  • *
  • Wiadomości: 528
  • nick: rafcoon

Odp: T34. Premium HT USA VIII tier
« Odpowiedź #14 dnia: Kwietnia 21, 2014, 07:11:32 »
Fajna recencja Xen. Fachowa i dobrze się czyta. Mam tą maszynę. Po Twoich poradach może się z nią przeproszę.