SuperPers zawsze robił na mnie wrażenie, ilekroć widziałam go w bitwie

Bo to wogóle bardzo ładny czouk jest, jeśli nawet nie najładniejszy w grze

Co do peny i męczarni - tak jak na samym początku napisałem, - to nie jest łatwy czouk. Ale po 800 bitwach na nim, stwierdzam że jest niezmiernie przyjemny mój 3 fun-tank (po hellcacie, T30)

Jadźka niestety jak dla mnie ma 2 minusy - wspomnianą cudowną tendencje do podpałek, no i krowa wielka to jest, więc camo takie se jak na TD'ka.

Cytat: Xenlin w Marca 14, 2014, 16:56:32

Będę bardzo chamski, wredny, pasqdny i w ogóle... Tytuły tematów jak ten  mnie wk****ą do bólu.

NIE MA NAJLEPSZEGO czołgu premium.

Masz rację, to było strasznie chamskie. Podstawowa zasada: nie podoba Ci się to nie czytaj, a tym bardziej nie komentuj. Nie ma jednej definicji słowa "najlepszy" i tyle.

Nie mam najmniejszej ochoty tłumaczyć czegokolwiek, bo właściwie opadły mi ręce i odechciało mi się wszystkiego.

Dziękuję Wszystkim tak bardzo, bardzo za opinię. Postawiłam na Jadźkę

Nie ma co się tak spinać. Tutaj w pełni zgodzę się z tym, co napisał Xenlin. Elorence, nie kłóćcie się, on chciał Ci tylko pomóc i moim zdaniem zrobił to najlepiej ze wszystkich przedmówców.

@Elorence - Jadźka jest spoko gdyby nie paliła się jak zapałka

Co za bzdura! Silnik pada mi raz na 5-7 bitew. Jeżeli chodzi o pożar, to może raz na 10, albo jeszcze rzadziej.

Wiem, że już zdecydowałaś, ale temat może się przyda dla potomnych, także dorzucę swoje trzy grosze.
Z w/w premek VIII mam tylko T34 i  nie polecam go nikomu - jest WIELKI, powolny, strasznie powolny, nie ma pancerza na kadłubie, sidescrap częściej nie wychodzi, niż wychodzi, ale to wszystko teoretycznie nic, bo przecież gra się nim w hull-downie i wszystko pięknie.
Prawda jest niestety całkowicie inna - po pierwsze i najważniejsze ma ten @#$%^& garnek na wieży, w który bardzo łatwo trafić i w który wszystko wchodzi. Po drugie pancerz na górze wieży na lekko nachylony ku dołowi, więc tam też można dostać. Po trzecie, jak już się ustawisz to z reguły zaczynasz dostawać od arty, bo rzadko jest tak, że można w hull-downie stać w miejscu, gdzie nie ma bicia arta, a wszyscy arciarze z jakiegoś powodu strasznie upodobali sobie ten czołg - wiem, że to może kwestia subiektywna, ale chyba nie ma bitwy, żebym nie dostał od arty.
Oprócz tego, jak już niektórzy pisali bardzo często ląduje na X, co skutecznie psuje fun z gry
Po kolejne, 12s przeładowania również nie pomaga, dodając do tego czas celowania i samą celność wychodzi całkiem średnie działo, które trafia koło 50% pocisków.
Fakt, że jak już trafią to z reguły przebijają, ale mimo wszystko słabo
Podsumowując, nie polecam tego czołgu nikomu, jedyne co jest w nim dobre, to zarobki

Ja bym dodal jeszcze ; w policzki tez wchodzi, troszke pomaga zakup benzynki lecz to kolejny wydatek.
Jedyne za co jestem mu wdzieczny to 4-ro perkowa zaloga na T32. Kiedys fajnie mi sie nim gralo, teraz niestety nie....Gdyby byla okazja zgonic go za golda to idzie od razu.
Pozdro  

Cytat: Svetherus w Marca 14, 2014, 17:39:00

Cytat: Xenlin w Marca 14, 2014, 16:56:32

T26E4 pomijam - nie warto nim się zbytnio interesować, ani to mobilne, ani pancerne, ani nie ma dobrej penetracji.

Powiem tyle - pierdolisz 176mm peny w zupełności wystarcza na IX tiery - jeśli używasz mózgu.
Mobilne - jeśli Shermana Jumbo określamy jako MT - to ten jest nawet mobilniejszy
Pancerne - już nie wiem ile razy tłumaczyłem, że to jest pancerny czołg - tylko trzeba umieć....

Właśnie miałem opierdolić Xenlina że opierdala czołg którym nawet nie grał. Nic co napisałeś Xena o T26E4 nie jest prawdą

Pomijam fakt, że pancerz ma taki, że każdy VII Tier jedzie go po wieży jak chce, każdy VIII wbija się w dolną płytę a w boki to wchodzi od V tierowego działa z StuGa. Mobilność? Może jak go rozbujasz z górki na hallufie. 176 peny? To dokładnie tyle samo (1mm różnicy) ile ma IS6 a więc gram aktywnie z taką penetracją na VIII i IX. ST-I, E75, nawet VK 45.02B jest nie do ugryzienia bez golda w walce face to face. KV-4 też lubi sprawiać problemy, Więc wiem o czym mówię. Plusem Persa może być jedynie nieco celniejsza armata.

@Elorence - przepraszam, że w taki można powiedzieć perfidny sposób naskoczyłem na ten temat, jednak pytanie, która premka jest najlepsza jest jak pytanie się faceta jaka kobieta jest idealna. Jeden powie ruda, drugi chuda, trzeci inteligentna...

Dlatego też mówię - zależnie od robionej nacji, własnych preferencji wybierz pojazd tak by być w pełni zadowolonym a nie dlatego, że ktoś tak za ciebie wybrał. Skoro będzie to Jadzia 8.8 szykuj się na sytuacje, gdzie twoja mobilność i zwrotność będą twoim wrogiem i sojusznikiem jakiegoś napalonego meda lub scouta. No i  wiecznie padający silnik z pożarami. Jadzia ma tylko dobry przód, jest doskonała na przepychacze, natomiast w otwartym polu sieje zniszczenie tylko do pierwszego wyspotowania. Potem to już walka o własne przetrwanie. A muszę zaznaczyć, że arciarze lubią Jadzie - raz, że często stoją i się nie ruszają na kampie, dwa nie grzeszą prędkością więc łatwo w nie trafić.

Teraz do reszty łobuzów - kto powiedział, że nie grałem SPersem? Odkąd pierwszy raz się zalogowałem  w WoT przesiedziałem ponad 3 tygodnie na serwerze testowym grając każdą maszyną, jaka mnie interesowała. SPers był dobry ale przed nerfem. Teraz jest co najwyżej średniaczkiem. I nie mówię tego od tak, testowałem zanim znerfili jak i po nerfie i różnice są mocno odczuwalne. Czołg owszem jest dobry ale tylko przeciwko pomidorkom, które nie znają weakspotów. A tych niestety na VIII tierach nie ma co mecz - tam już nawet najgorsza ameba ma jakieś minimum wiedzy jak strzelać.

To tyle ode mnie. Jeszcze raz przepraszam za taki wulgarny wyskok, jednak zbyt często widuję ludzi, którzy grają premkami VIII i nie wykorzystują nawet 25% ich potencjału chociażby przez to, że nie znają nawet atutów swoich maszyn lub zwyczajnie ich styl gry nie pasuje do danego czołgu.

A ja i tak powiem, że najfajniejsza premka to E25  .  Najlepsze camo w grze, niesamowita mobilność, supercelne działo o bardzo dużym DPM. Mogłoby mieć tylko troszkę większą penetrację i więcej amunicji. Amunicja bardzo tania podobnie jak i naprawa, co powoduje, że zarobki netto są całkiem niezłe. Oczywiście trzeba lubić styl gry tym czołgiem.

Jak widzę ten czołg w grze to budzi się we mnie agresja Nie chciałabym go mieć chociażby dlatego

@Elorence - przepraszam, że w taki można powiedzieć perfidny sposób naskoczyłem na ten temat, jednak pytanie, która premka jest najlepsza jest jak pytanie się faceta jaka kobieta jest idealna. Jeden powie ruda, drugi chuda, trzeci inteligentna...

Dlatego też mówię - zależnie od robionej nacji, własnych preferencji wybierz pojazd tak by być w pełni zadowolonym a nie dlatego, że ktoś tak za ciebie wybrał. Skoro będzie to Jadzia 8.8 szykuj się na sytuacje, gdzie twoja mobilność i zwrotność będą twoim wrogiem i sojusznikiem jakiegoś napalonego meda lub scouta. No i  wiecznie padający silnik z pożarami. Jadzia ma tylko dobry przód, jest doskonała na przepychacze, natomiast w otwartym polu sieje zniszczenie tylko do pierwszego wyspotowania. Potem to już walka o własne przetrwanie. A muszę zaznaczyć, że arciarze lubią Jadzie - raz, że często stoją i się nie ruszają na kampie, dwa nie grzeszą prędkością więc łatwo w nie trafić.

Teraz do reszty łobuzów - kto powiedział, że nie grałem SPersem? Odkąd pierwszy raz się zalogowałem  w WoT przesiedziałem ponad 3 tygodnie na serwerze testowym grając każdą maszyną, jaka mnie interesowała. SPers był dobry ale przed nerfem. Teraz jest co najwyżej średniaczkiem. I nie mówię tego od tak, testowałem zanim znerfili jak i po nerfie i różnice są mocno odczuwalne. Czołg owszem jest dobry ale tylko przeciwko pomidorkom, które nie znają weakspotów. A tych niestety na VIII tierach nie ma co mecz - tam już nawet najgorsza ameba ma jakieś minimum wiedzy jak strzelać.

To tyle ode mnie. Jeszcze raz przepraszam za taki wulgarny wyskok, jednak zbyt często widuję ludzi, którzy grają premkami VIII i nie wykorzystują nawet 25% ich potencjału.

Chciałam poznać zdanie doświadczonych graczy, a więc tych, którzy mają te czołgi w garażu. Gram z Wami plutony, więc mniej więcej wiem kto lepiej czuje się na niszczycielach, medach albo ciężkich, lub w ogóle lajcikach.

Nikt za mnie tego nie wybrał Po prostu grałam premkami na testowym może po 3 bitwy na każdym czołgu tego typu i z pewnością wiele ważnych aspektów pominęłam w grze. Chciałam się dowiedzieć jakie te czołgi mają wady i zalety, no i chłopaki się wypowiedzieli i już wiem, a raczej myślę, że wiem.

SuperPersa kupię w drugiej kolejności Bo chcę go mieć w garażu.

Przeprosiny przyjęte

Już kiedyś zrobiłem 9 a 10 mi zajebali :p

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Z bardziej specjalną dedykacją dla Elorence

http://wotreplays.com/site/535088#steppes-svetherus-t26e4_super_pershing

Gdyby nie ten debil który mi podpierdolił fraga (co jest jedną z większych głupot i przekrętów WG - SPISEG PANIE) to by był jeden medal więcej

@Mathis9
Widzę, że ten czołg jest naprawdę godny polecenia. Na bliski dystans potrafi sobie poradzić z trudniejszymi czołgami. Ładnie poszalałeś

@Svetherus
Martwi mnie tylko na niecelność tego działa. Gdyby każdy pocisk leciał tam, gdzie chciałeś to z pewnością byłoby tych 10 Ale AC był lekko chamski, tym bardziej, że doskonale było widać, że jednego Ci brakuje do medalu

@Dave
Czołg masakra! Stoisz w miejscu, chowasz płytę i strzelasz wszystko, co się rusza! A ta celność! Magia

Przez Mathisa i Svetherusa mam teraz dylemat... Zaczęłam mieć jawne wątpliwości

Ja też Eli odradzam Ci Persa. Jest to fajny czołg, ale bardzo specyficzny. Nie powalczysz już pancerzem a penetracja sprawia, że każda bitwa jest wyzwaniem. A używanie golda na premce mija się z celem.

Bierz jadzię. Każdy zawsze poleca jadźkę do zarabiania, bo jest do tego najlepsza. Jest przyjemna do gry, jest jednym z najlepiej zarabiających czołgów i jest dość łatwa do gry.

Ja zastanawiałem się chyba z tydzień albo i dłużej. ponad 100 złotych piechotą nie chodzi