No i naszło mnie na skrobnięcie recki drugiej maszyny
Konfiguracja:
- Optyka
- Dosyłacz
- Wentylacja
Moduły:
- mała gaśnica
- mały naprawczy
- mała apteczka
Załoga:
Perk 1: Żarówa + Camo
Perk 2: BiA
Perk 3: Camo + Snajper + Hamowanie sprzęgłem + Naprawa
Na początek zanim przejdę dalej - dlaczego taki zestaw? Gdzie Lorneta i Siata (zapewne wielu tak pomyśli) - odpowiedź jest prosta. Ten czołg jest jak dla mnie zbyt ruchliwy na siedzenie w krzaczku cały mecz więc mam go zrobionego pod aktywne camo i aktywną grę.
Zalety:
- wysoka mobilność (60km/h) pozwalająca śmigać po mapie aż miło
- przyzwoita zwrotność - pomimo, iż kręci się w ruchu dość wolno to stojąc w miejscu ma tej zwrotności aż nadto
- PRZEGIĘTE camo. Gram na aktywnym zestawie a mimo to wróg ma problem dojrzeć mnie siejącego śrutem z 200 metrów.
- Ogromny RoF. Obecnie zszedłem na 2:48 (Wenta + BiA + Dosyłka). Daje to po prostu gradobicie pocisków w wroga
- Zaniżony MM do VIII tieru
- małe gabaryty i bardzo niska sylwetka
Wady:
Niestety nie jest pozbawiony wad.
- Brak pancerza. 40-80mm pokątowanej blachy nie zapewnia żadnej obrony przeciw 122mm ISów
- Weakspot w postaci małego garnka. Jak się uczyłem jeździć karaluchem wiele razy łapałem się na tym, że wróg mi młócił po garnku a ja go nie widziałem... Później zrobiłem perki i to oni mnie nie widzieli
- penetracja - no cóż. W końcu to działko z Stuga więc nie ma rewelacji ale w boczki nie ma problemów z gryzieniem. Wrogami nr. 1 są:
IS-6, KV-4, Kv-5 - z resztą radzi sobie bez większych problemów
- padający załoganci - czasem 1 pestka i potrafi paść dwóch a najczęściej celowniczy (ostatnio notorycznie mi przymiera)
- ciut słaby zasięg widzenia - stąd optyka aby poprawić nieco ten parametr
- słabe wychyły działa zarówno wertykalne jak i horyzontalne - i tutaj rozbijamy się o sens używania siaty i lornety. Czołg ma małe wychyły więc często trzeba nim kręcić aby coś ustrzelić, stąd też te dwa moduły rzadko się przydają.
- mała ilość ammo - idzie się wystrzelać w niecałe 3 minuty
Tyle z opisu parametrów.
Rozgrywka:
Co pierwsze sprawdzamy to MM i mapę. Przy rzucie na VIII tiery gramy delikatnie i na dystans kłując po boczkach wroga. Przy losowaniu na topkę można sobie pofolgować i przy szarżować na przeciwnika ale chwila nieuwagi i jesteśmy w ciemnej... wiadomo gdzie. Kwestia wyczucia, kiedy możemy sobie pozwolić na atak a kiedy nie.
Mapa - ważny aspekt, gdyż bolączką tego czołgu są małe miejskie mapki - na nich zazwyczaj ciężko zrobić nawet 1k dmg. Zdecydowanie ta maszyna lubi otwarte przestrzenie z wieloma opcjami ukrycia się i kąsania przeciwnika. Stąd też hejtujemy Ensk, Hitlersdorf itp. a wielbimy Perłową, Malinóvkę, Prochorovkę, Murovańkę
("v" zastosowane celowo).
Po zbadaniu mapy i MM walimy w lekko wysunięty krzak jako pseudo spoter i zaczynamy siać grozę. Jako, że penetracja nie jest kosmiczna to nie przejmujemy się rykoszetami - nastrzelanie 2k dmg to już dobry wynik tą lufką. Gold ammo - nie boimy się korzystać ale też nie wpadamy w syndrom gold nooba. Personalnie wożę 10 złotych pestek i rzadko kiedy wykorzystuję je w pełni. Wożę także 2 HE - zabezpieczenie do decapu bazy.
Skuteczna gra sprowadza się do prostych rzeczy - krzak - mordowanie nadjeżdżających przeciwników - ucieczka w inny krzak - dalsze mordowanie. Nie dać się wyświecić = swobodna wycinka przeciwników. Jako, że jest to bezwieżowy TD to uważamy na LT - te mogą nas objechać i spuścić wciry, jednak nie boimy się zbytnio bo można taranować a to zawsze daje profit w postaci wygranej. Mimo to nie szalejemy ponieważ maszyna jest stosunkowo lekka i sporo HP może spaść (ostatnio naciąłem się bo zginąłem taranując... FV 304).
Co jeszcze warto wiedzieć:
- pluton E 25 to potęga na otwartej przestrzeni 2 ( a co dopiero 3) E 25 są jak karabin maszynowy - wprost wysysają HP z wroga.
- brak ammo? nie ma problemu. Wykorzystujemy HP jako spotter i latamy szaleńczo świecąc dla sojuszników
- nie boimy się ISów - szarżujemy i zabijamy HTki jeśli wiemy, że przyjmiemy tylko 1 pestkę a wróg zginie pod deszczem pestek.
Podsumowując to tyle ode mnie - nie żałuję zakupu tego czołgu. Jest to zabawka, która z dobrą załogą daje nieziemski fun z gry i otwiera ogromne możliwości na polu bitwy. Jeśli przystawiacie się do zakupu to brać póki jest (a może podzielić losy Typa 59) - warto dać nawet te 6300 golda.
Na potwierdzenie jego możliwości:
http://www.wotreplays.com/site/923048#pearl_river-xenlin-e-25